Komunalny Zakład Komunikacyjny w Białymstoku ogłosił przetarg na trzy niskopodłogowe autobusy przegubowe. W jego rozstrzygnięciu cena będzie stanowiła zaledwie 60% wagi oceny oferty.
Przetarg jest o tyle ciekawy, że choć przeważnie w tego typu zamówieniach w Polsce cena nie jest jedynym kryterium, to zwykle ma znaczenie decydujące w 80-90%. Tymczasem w ogłoszonym kilka dni temu zamówieniu istotną rolę odegrają bardzo konkretnie określone wymagania techniczne (20%) oraz wymagania dotyczące gwarancji (również 20%). Oferty można składać do 30 kwietnia.
Białostocki przewoźnik planuje kupić trzy nowoczesne przegubowe autobusy, bo poza sześcioma autobusami Solaris Urbino 18, kupionymi kilka lat temu, reszta tego rodzaju taboru to pięć piętnastoletnich MAN–ów, którym należy się wymiana. KZK Białystok od 18-metrowych autobusów wymaga całkowicie niskiej podłogi, minimalnej pojemności na poziomie 94 pasażerów, w tym 35 na miejscach siedzących. Autobusy powinny mieć miejsca na wózek inwalidzki i wózek dziecięcy, oraz rampę przy co najmniej jednych z czterech drzwi. Wymagany jest też rozbudowany i ściśle określony w warunkach zamówienia system monitoringu wewnętrznego i zewnętrznego, składający się z dziewięciu kamer, a także rozbudowany system informacji pasażerskiej.
Istotnym warunkiem stawianym oferowanym pojazdom jest utrzymanie niskiego zużycia paliwa. Średniomiesięczne zużycie paliwa liczone po trzech pełnych miesiącach użytkowania autobusu na ulicach miasta nie może przekraczać 55 dm3/100 km.
Więcej o szczegółach przetargu i pozacenowych kryteriach przeczytasz w Monitorze.
